Viltharis
Spammer Nad Spammerami
Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 34101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 638 razy Skąd: Warszawa Płeć: Samiec
|
Wysłany: Pon, 27 Paź 2008, 22:59 Temat postu: Historia |
|
|
Historia Kreli rozpoczyna się zapewne gdzieś na trakcie, lub w jakiejś opuszczonej karczmie, albo innym, równie „przyjemnym” miejscu. Matka, jeśli dziewczyna dobrze pamięta, była prostytutką, a Krelia wyjątkowo przykrym skutkiem ubocznym. Żyła z matką aż do dziesiątego roku życia. Kobieta zaprzestała pracy w zawodzie, jeszcze kiedy mała diablęcina nie rozwinęła dobrze zdolności zapamiętywania. Obie żebrały długi czas, aż wreszcie jej matka musiała ją sprzedać, by zadbać o swe własne, jeszcze młode wtedy, życie. Mała Krelia trafiła więc na nielegalny w Imperium rynek niewolników. Dziś nie wie jakie miała szczęście, że przeżyła ze swymi oznakami demonicznego pochodzenia. Sprzedawano ją i kupowano, obracano jak towarem aż do dwunastego roku życia, kiedy wykupił ją pewien czarnoksiężnik, o którym oczywiście z początku nie widziała, iż para się magią, w końcu to „sztuka zakazana”, jak to mawiają współcześnie ci bardziej wykształceni. Ci mniej zwykli określać to „skurwysyństwem”. Był to zdecydowanie najgorszy czas dla młodej diablęciny. Jaklo wyjątkowa rzadkość – krew demona w ciele człowieka, była poddawana wielu testom psychicznym, fizycznym i genetycznym. Całe trzy lata żyła w bólu. Znów miała jednak szczęście. Kiedy stała się już całkiem dorodną szesnastolatką, nie wzbudzała nadal w magu chuci, pozostając jedynie obiektem doświadczalnym. Niedługo potem laboratorium zostało odkryte i zniszczone, a mag powieszony, a później spalony bez należytego pochówku. Z badań u maga Krelia wyniosła kilka efektów. Głównym z nich jest choroba, jaka ją dręczy, od któregoś, mniej udanego zdaje się. Nigdy nie poznała jej dalszych efektów niż tych, które występują po dwóch dniach nie brania lekarstw, tj. problemy z oddechem, gorączka i lekkie krwawienie z oczu, mag jednak kazał jej brać lekarstwa codziennie i nauczył sporządzać takowe z łatwo dostępnych leków (nie brałem zielarstwa i alchemii, bo to tylko jedna miksturka :>). Kobieta wyniosła jednak kilka dobrych rezultatów – uodporniła się na ból, wyostrzył się jej wzrok w ciemności, nauczyła się podstaw języka elfickiego oraz kilku nauk, ale także dowiedziała się, iż posiada potencjał magiczny.
Kolejne lata dziewczyna spędziła w niegościnnym świecie, jednak szybko się do niego przystosowała. Zaczęła zarabiać na wiele sposobów – pracując na budowach, tworząc narzędzia, figurki z drewna i inne tego typu rzeczy, robiąc tatuaże i przekuwając różne części ciała kolczykami. Często zatrudnia się też jako osoba potrafiąca czytać i pisać, choć nie najlepiej, to jest to bardzo rzadka umiejętność, co znacznie podnosi walory tego, kto ją posiada. Niejednokrotnie zarabiała też na hazardzie. Walka dopiero później stała się jej sposobem na życie, jednak nie wyposażyła się jeszcze do końca w to, co jej niezbędne, gdyż broń jest droga, a miecze dłuższe niż krótkie przyzwolone jedynie osobom szlachetnie urodzonym. Dziewczyna nigdy nie była z jakąkolwiek inną osobą w bliższych kontaktach, także płciowych.
(Tutaj też chciałbym nadmienić, że fajnie by było, jakbyś później nawiązywał do tego, co w historii, w przygodzie. :P Na przykład do tego, że moja postać nie wie co ten mag robił i czego chciał, a co najważniejsze co zrobił. :>)
Post został pochwalony 0 razy
|
|